378561
Book
In basket
Ryk kamiennego lwa / Janusz Majewski. - Warszawa : Wydawnictwo Marginesy, 2018. - 331, [5] stron ; 21 cm.
Nadkomisarz Rafał Król pod nosem Gestapo i granatowej policji prowadzi prywatne śledztwo. Szuka mordercy ukochanej. Wspierany przez polskie podziemie, próbuje przy okazji zaprowadzić jako taki porządek w mieście pełnym mend, szuj i szmalcowników. Żaden inny detektyw nie miał bardziej pod górkę. Atmosferę okupowanego Lwowa Janusz Majewski kreśli z pamięci. Barwnie i sugestywnie, bo dorastał na tych ulicach, z dynamiczną akcją i dowcipnymi dialogami, jak przystało na mistrza polskiego kina. Do ukochanego miasta wraca jednak w smutnych okolicznościach: wśród dzwonków tramwajów i dźwięcznego bałakania słychać stukot podzelowanych butów, antyżydowskie hasła i bezsilny ryk kamiennego lwa. [Wydawnictwo Marginesy, 2018]
Availability:
There are copies available to loan: sygn. WG-lit.pol./K (1 egz.)
There are copies available to loan: sygn. F.1-lit.pol.w. (1 egz.)
There are copies available to loan: sygn. F.2-lit.pol.w. (1 egz.)
There are copies available to loan: sygn. F.4-krym. (1 egz.)
There are copies available to loan: sygn. F.6-krym. (1 egz.)
There are copies available to loan: sygn. F.7-krym. (1 egz.)
There are copies available to loan: sygn. F.8-lit.pol.w. (1 egz.)
Biblioteka nieczynna
There are copies available to loan: sygn. F.9-krym. (1 egz.)
There are copies available to loan: sygn. F.10-krym. (1 egz.)
There are copies available to loan: sygn. F.11-krym. (1 egz.)
There are copies available to loan: sygn. F.12-krym. (1 egz.)
All copies are currently on loan: sygn. F.13-krym. (1 egz.)
There are copies available to loan: sygn. F.15-lit.pol.w. (1 egz.)
Biblioteka nieczynna
All copies are currently on loan: sygn. F.17-lit.pol.w. (1 egz.)
There are copies available to loan: sygn. F.18-lit.pol.w. (1 egz.)
There are copies available to loan: sygn. F.20-lit.pol.w. (1 egz.)
Reviews:
The item has been added to the basket. If you don't know what the basket is for, click here for details.
Do not show it again