Katalog centralny
Katalog czasopism
Bibliografia województwa podkarpackiego 2008 -
Bibliografia województwa podkarpackiego 2000-2007
Bibliografia regionalna 1996-1999
Kartoteka zagadnieniowa
á
â
ă
ä
ç
č
ď
đ
é
ë
ě
í
î
ľ
ĺ
ň
ô
ő
ö
ŕ
ř
ş
š
ţ
ť
ů
ú
ű
ü
ý
ž
®
€
ß
Á
Â
Ă
Ä
Ç
Č
Ď
Đ
É
Ë
Ě
Í
Î
Ľ
Ĺ
Ň
Ô
Ő
Ö
Ŕ
Ř
Ş
Š
Ţ
Ť
Ů
Ú
Ű
Ü
Ý
Ž
©
§
µ
Rok 1955, Malaje Brytyjskie. Lydia Cartwright jest żoną urzędnika, Aleca. Kobieta odwiedza chorą przyjaciółkę, (...) chcąc pomóc jej w chorobie. W końcu wraca do domu, gdzie czeka ją przykra niespodzianka. Alec spakował ich córki, Fleur i Emmę, nagle wyjechał bez żadnej wiadomości. Wyczyścił konto bankowe, przepadł niczym kamień w wodę. Załamana Lydia napotyka jedynie fałszywą informację i wyrusza na północ kraju, by odnaleźć bliskich. Nie wie, że przebywają oni w dalekiej Anglii. Malaje Brytyjskie to niebezpieczne miejsce dla nietamtejszych ludzi. Ogarnięte wojną tereny, czyhające na każdym kroku zagrożenie. Mija czas, a bohaterka jest przekonana o śmierci ukochanych córek. Finalnie poznaje zatrważające fakty i postanawia za wszelką cenę odszukać Fleur i Emmę, nie bacząc na konsekwencje… Miesiące szybko umykają! Właśnie uderzyła mnie świadomość, że to już trzecia powieść autorstwa Jefferies, którą mam okazję recenzować. Stwierdziłam, iż będę sięgała po każdą jej książkę wydaną w Polsce, bo idealnie trafiają w moją wrażliwość, świetnie odprężają, mimo dość ciężkich fabuł. Doskonale rozumiem, dlaczego tak ujmuje w tej twórczości. Wprost uwielbiam, gdy akcje dzieją się kilkadziesiąt lub kilkaset lat wstecz. Jakoś jestem przywiązana do przeszłości, a Dinah cudownie potrafi odtworzyć różne okresy „Rozłąka”, wzorem poprzedniczek, została osadzona w egzotycznym klimacie. Tym razem zwiedzamy Malaje, dzisiejszą Malezję. Kraj interesujący, lecz naznaczony kolonializmem. Rdzennych mieszkańców spotykał okrutny los, niegdyś mocno zaangażowała mnie historia tych terenów, więc tym chętniej zgłębiłam się w „Rozłąkę”. Byłam ciekawa, czy autorka odpowiednio ukazała fakty, z dbałością o szczegóły i prawdę. Ta ostatnia jest najważniejsza.
Wyjątkowo muszę zwrócić uwagę na szatę graficzną. Bardzo mnie cieszy, że wszystkie okładki są utrzymane w podobnej stylistyce, toteż tworzą spójną całość i świetnie prezentują się na półce! Takie spojrzenie uprzyjemnia estetom czytanie. Ładne „opakowanie” ciekawie współgra ze stylem pisania Jefferies. Nadal będę utrzymywać, iż nie każdy go sobie upodoba, ale warto dać mu szansę. Poetycki, bogaty w detale. Zazwyczaj ogrom opisów doceniam głównie u klasyków literatury, jednak tutaj robię wyjątek. Autorka subtelnie nadaje życie pozornie zwykłym przedmiotom, choć na największą obserwację zasługuje natura. Obca dla Europejczyków, prezentuje się majestatycznie, niczym przepiękna fotografia.
Główny wątek, a mianowicie więź Lydii i Emmy, dogłębnie mną poruszył. Szczególnie dojrzałość dwunastolatki, która musi poradzić sobie z nowym miejscem, brakiem bliskości. Ta tęsknota wręcz wyciska łzy, łatwo można zrozumieć desperację głównej bohaterki, będącej w stanie przemierzyć mnóstwo kilometrów, aby przerwać złą passę, odzyskać dzieci, rozpocząć wszystko na nowo. Odwaga imponuje, zwłaszcza w momencie, gdy na głowę Lydii spada tyle problemów. Podobnym hartem ducha odznacza się Emma. Terroryzowana przez własnego ojca, wrzucona w nowe otoczenie, karana za najmniejsze przewinienie, odesłana do szkoły z internatem. Czy ktokolwiek byłby zdolny odnaleźć się w podobnej sytuacji i się nie załamać?
Dinah Jefferies sprostała moim oczekiwaniom. Solidnie przygotowała się do pracy nad książką, zasięgnęła do wielu źródeł i realistycznie przedstawiła ówczesną egzystencję na Malajach. Należy szepnąć, że przyczyniły się do tego jej własne przeżycia! Urodziła się właśnie tam, więc mogła dodać do powieści swoje spojrzenie, co okrutnie wzbogaciło sens. Raduje mnie, iż w tym przypadku nie postawiono wszystkiego na romanse, a skupiono uwagę na innym rodzaju miłości — rodzica do dziecka. Dodało to świeżości, ale powinnam też nadmienić: w Polsce książki tej autorki są wydawane w odmiennej kolejności niż w oryginale. Dowiedziałam się, że w tym roku opublikowano kolejną pozycję, o tytule „Before the Rains”. Warto czekać na tłumaczenie!
„Rozłąka” to kolejna z książek Jefferies, która powinna spodobać się miłośnikom jej stylistyki. Porządnie skonstruowana, a przy tym ogromnie wzruszająca i oryginalna na tle poprzednich publikacji. Znakomita na sierpniowy wieczór, jeśli pragniemy wypocząć nad lekturą niewymagającą przesadnego skupienia, lecz po prostu dobrą i pozbawioną banału. Nie macie pomysłu na prezent dla mamy, babci lub siostry? Rekomenduję tę powieść!