369113
Książka
W koszyku
Genesis : w krainie muzycznych olbrzymów / Łukasz Hernik. - Poznań : In Rock, 2007. - 542, [1] s., [64] s. tabl. : il., fot. ; 22 cm.
Historia lubi się powtarzać. Czasami po wielu, wielu latach. Renesansowa Anglia, wrząca od wewnętrznych konfliktów i sporów z kontynentalnymi sąsiadami, wydała na świat pokolenia artystów, którzy wyrośli z tych swarów i na wskroś nimi przesiąkli. Był Szekspir, był Spenser, był Donne. I choć rządy Elżbiety I przyniosły ze sobą nieco rozluźnienia, przybywało twórców reprezentujących społeczne podziały. Anglia lat sześćdziesiątych dwudziestego wieku przypominała tę z epoki Tudorów, także pod rządami Elżbiety. Wciąż lekko zmęczona niedawną wojną, szukała wytchnienia. Nowi piewcy nowych wartości - Beatlesi i Stonesi - nieśli nadzieje na bardziej liberalną przyszłość. Jednak społeczne (i pokoleniowe) tarcia znowu dały o sobie znać, tym razem za sprawą pewnej subkultury. Hippisi, bo tak ich nazywano, powszechnie znani byli ze wstrętu do wszelkiej maści organizacji, a społecznego ładu upatrywali w przemianach duchowych i osobowościowych. Janis Joplin i Jimi Hendrix to hippisowscy Szekspirowie i Donnowie. Pod względem mentalności hippisi podobni byli do renesansowych lollardów, próbujących "od środka" reformować Kościół anglikański. Uładzone społeczeństwo - establishment, jak zwała je kontrkultura, uważało hippisów za poważne zagrożenie dla jego pozycji i wpływów. Ich powszechna skłonność do narkotyków ("podłącz się, najaraj i odleć") mogła przyprawiać o dreszcze, bo na dłuższy dystans nie wróżyła niczego dobrego. Jednak słynne psychodeliczne lato roku 1967 i Festiwal w Woodstock dwa lata później były początkiem końca hippisów. Pogoń za dwiema skrajnymi wartościami - przyjemnością i mądrością prędko spowodowała rozłam. Tak wyłoniły się dwa odrębne nurty, hard rock i rock progresywny. Każdy podążył swoją drogą, choć początkowo bez znanych dziś etykietek. Wkrótce wyrośli też kolejni nowi idole i nowi piewcy zupełnie nowych wartości. Po jednej stronie barykady znaleźli się rasowi drapieżnicy, tacy jak Deep Purple, Led Zeppelin i Black Sabbath, pełni luzu spadkobiercy woodstockowej psychodelii. Po drugiej - grupy "progresywne", szukające inspiracji w literaturze, muzyce klasycznej i ludowej. W tym obozie znalazły się między innymi Yes, Jethro Tull, King Crimson ELP i Genesis. [Fragment książki]
Status dostępności:
Są egzemplarze dostępne do wypożyczenia: sygn. Wyp.Muz.Ksieg 2042 (1 egz.)
Strefa uwag:
Uwaga ogólna
Książka w etui.
Uwaga dotycząca bibliografii
Bibliogr. s. 541-[543], dyskogr. s. 441-539.
Recenzje:
Pozycja została dodana do koszyka. Jeśli nie wiesz, do czego służy koszyk, kliknij tutaj, aby poznać szczegóły.
Nie pokazuj tego więcej