Katalog centralny
Katalog czasopism
Bibliografia województwa podkarpackiego 2008 -
Bibliografia województwa podkarpackiego 2000-2007
Bibliografia regionalna 1996-1999
Kartoteka zagadnieniowa
á
â
ă
ä
ç
č
ď
đ
é
ë
ě
í
î
ľ
ĺ
ň
ô
ő
ö
ŕ
ř
ş
š
ţ
ť
ů
ú
ű
ü
ý
ž
®
€
ß
Á
Â
Ă
Ä
Ç
Č
Ď
Đ
É
Ë
Ě
Í
Î
Ľ
Ĺ
Ň
Ô
Ő
Ö
Ŕ
Ř
Ş
Š
Ţ
Ť
Ů
Ú
Ű
Ü
Ý
Ž
©
§
µ
Papier jest cierpliwszy od człowieka.
Akcja rozpoczyna się 12 czerwca 1942 roku. (...) Język utworu jest nieciekawy. Zostają wplątane różne zagraniczne słowa. Całość nie przypadła mi do gustu, raczej ze względu na nudą fabułę niż styl pisania autorki. W środku znajdują się przeróżne zdjęcia jej rodziny oraz osób, które ich ukrywały.
Dziennik opowiada o życiu Anne Frank. Na początku o czasach szkolnych, jej relacjach z kolegami i koleżankami z klasy. Potem o ukrywaniu się. Mieszkali w osiem osób. Mieli mało jedzenia, musieli chodzić o wyznaczonych godzinach, nie mogli wychodzić na dwór, Za każdym razem bali się, że zostaną wykryci. Parę razy zostali okradzeni. Dziewczynka mówi, że ludzie zeszli na psy: "kapują" na Żydów, kradną, zabijają tylko i wyłącznie dlatego, że chcą przetrwać. Nie może ona zrozumieć także tego, dlaczego są wojny. Opowiada nam o swojej pierwszej poważnej miłości.
Miłości nie da się poskromić.
Okładka jest z nowego wydania. Na pierwszym planie zostało zamieszczone zdjęcie Anne Frank, w tle widać słowa, które najprawdopodobniej pochodzą z jej utworu. Kolorystyka została dobrana odpowiednio, aby fotografię nie przyćmiły cieplejsze barwy.
Zawsze w życiu doświadczałem, że nieskromni ludzie osiągają o wiele więcej niż skromni!
Anne była zmuszona przenieść się z okresu dzieciństwa w dorosłość. Jako młoda nastolatka nie mogła bawić się z koleżankami, czy uczyć w szkole. Musiała myśleć o przyszłości, o tym, czy uda się jej przetrwać wojnę, a jeśli tak, to co potem uczyni. Poszukiwała ciągle swojej tożsamości. Lubiła pisać, śledzić drzewa genealogiczne książąt i dużo czytać.
Głowa do góry, bądź dobrej myśli, znowu nadejdą inne czasy.
Utwór ten czasem mnie zaciekawił, że strony pochłaniałem z prędkością czasu, ale często było tak, że dłużyło mi się jej czytanie, aczkolwiek dotrwałem do końca. Może to z powodu, że jest to moja lektura albo, że nie przepadam za takim gatunkiem.
Anne w swoim dzienniku opisuje trudy życia codziennego, problemy rodzinne, trudne relacje z matką i jej niezrozumienie, a także własne wewnętrzne odczucia i rozterki. (...)
Anne bardzo szybko z dziewczynki przemienia się w młodą kobietę, przezywa swoją pierwszą miłość, a także poznaje swoją seksualność. Bardzo dużo czasu też poświęca nauce i snuje powojenne plany na przyszłość.
Książka ta pokazuje również, że każda zamordowana, zabita czy zmarła osoba to nie tylko cyfra czy liczba, a ludzka istota, która również podobnie jak my miała życie, rodzinę, plany i marzenia, które niestety nie dane jej będzie już zrealizować.
Nie jestem w stanie ocenić tej książki i nie chcę, bo żadna tak naprawdę ocena według mnie nie jest odpowiednia do tego.